User Info
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Kwiecień 28, 2024, 05:33:32

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Key Stats
695 wiadomości w 62 wątkach, wysłane przez 104 użytkowników
Najnowszy użytkownik: LesLemus9
Strona główna | Pomoc | Szukaj | Zaloguj się | Rejestracja
Stowarzyszenie Tysiąca Masek  |  Przedsionek  |  Szczelina Ciemności  |  Zapomniane Archiwa  |  Adamir Narbeleth « poprzedni następny »
Strony: 1 [2] | Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Adamir Narbeleth  (Przeczytany 5550 razy)
Darkon
Gość
« Odpowiedz #15 : Grudzień 22, 2007, 01:05:16 »

A jeżeli ta  sprawa godziłaby w twoje interesy.....Co byś zrobił? poświęcił się dla nas?*coś otarło się o nogę elfa....Teraz jego rozmówca był już naprawdę blisko.Czuć było lekki podmuch powietrza ,gdy przeszedł o włos od Adamir`a...*
Zapisane
Adamir
Gość
« Odpowiedz #16 : Grudzień 22, 2007, 01:12:49 »

W sumie, tak, bo potem, prędzej czy później nadrobiłbym tą stratę, będąc nadal u Waszego boku... *nawet nie drgnął, gdy poczuł otarcie* Czasem strata, oznacza podwojony zysk po dłuższym czasie...
Zapisane
Darkon
Gość
« Odpowiedz #17 : Grudzień 22, 2007, 01:22:09 »

A jak daleko jesteś w stanie sie posunąć dla zysku?*teraz jego głos dochodził z daleka.Lekko przytłumiony...niczym nawoływanie z samego piekła*Dzisiaj wkroczyłeś do labiryntu...jutro może nieść za sobą o wiele więcej...*Teraz głos dobiegał wprost do jego ucha..wręcz mógł wyczuć paskudny odór oddechu stwora jaki zadawał mu pytania..i nie nie bł to odór siarki ,a mięcha..zgniłego mięcha i kwasów żołądkowych*
Zapisane
Adamir
Gość
« Odpowiedz #18 : Grudzień 22, 2007, 01:24:18 »

Jak daleko? Jak tylko nie można, nawet na skraj śmierci... *odparł, nadal spokojnie przyjmując odór potwora*
Zapisane
Darkon
Gość
« Odpowiedz #19 : Grudzień 22, 2007, 01:32:01 »

A jeżeli nie każemy ci ryzykować swojej śmierci ,a śmierć twoich bliskich?Może nawet nie ryzykować ,a wykonać?....*Oczy znowu się zapaliły...Stał tuż przy nim.Nieco po prawej stronie.zimne szkarłatne ślepia patrzyły się na niego z wysokości prawie dwóch metrów....*
Zapisane
Adamir
Gość
« Odpowiedz #20 : Grudzień 22, 2007, 01:34:00 »

Ja nie mam bliskich. *odparł sucho* A nawet gdybym ich miał, zaryzykowałbym. Jestem pewny siebie... A wykonać? Jestem pozbawiony skrupułów, ale mam do nich szacunek. Nie zabiłbym ich. Nie jestem nikomu ślepo oddany.
Zapisane
Darkon
Gość
« Odpowiedz #21 : Grudzień 22, 2007, 01:45:02 »

Ślepo...*głos stwora powtórzył te słowo mechanicznie wręcz* Wszyscy jesteśmy ślepcami błądzącymi w ciemności jak ty teraz...*oczy znowu zgasły zamknięte nagłym ruchem powiek.Stwór oddalał sie chyba znowu w ciemność..jego obecność nie była już tak wyczuwalna gdzieś w tej ciemności ale czaił sie tam na pewno...*Teraz idź...Pozostało ci teraz jedynie czekać na owoce twych słów tu wypowiedzianych....*i znowu cisza...tak jak na początku.Mrok przemówił i dowiedział sie tego ,czego chciał, by znowu zamilknąć...*
Zapisane
Adamir
Gość
« Odpowiedz #22 : Grudzień 22, 2007, 01:48:56 »

*Elf zgodnie z rozkazem poszedł, wyszedł z labiryntu by trafić z powrotem do budynku w którym był wcześniej, z braku laku tam też pozostał.*
Zapisane
Strony: 1 [2] | Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
Arcane Magic based on BlackDay by nesianstyles, Created by TechnoDragon.net | Buttons by Andrea

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

travianek redmount watahaslonecznychcieni watahacemnejstrony kici-kici