User Info
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Maj 05, 2024, 14:58:04

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Key Stats
695 wiadomości w 62 wątkach, wysłane przez 104 użytkowników
Najnowszy użytkownik: LesLemus9
Strona główna | Pomoc | Szukaj | Zaloguj się | Rejestracja
Stowarzyszenie Tysiąca Masek  |  Rostaje Labiryntu  |  Off Topic  |  Dalszy ciąg historii... « poprzedni następny »
Strony: [1] 2 | Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Dalszy ciąg historii...  (Przeczytany 4405 razy)
Miliean Ithil
Administrator
Użytkownik
*****

Opinia w klanie +6/-8
Offline

Wiadomości: 69


« : Kwiecień 22, 2008, 09:28:11 »

Zabawa znana mi przede wszystkim z forum Gildwars. Polega na stworzeniu jak najbardziej barwnej i , co najważniejsze, bezsensownej historyjki. Dzieła wychodzą na prawdę niesamowite xD
Znów ja mam zacząć? No dobrze... Nie będe się z Wami kłócił ^^

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał...
Zapisane

... Miliean Ithil Vessah...
... Bandyta ...
... Rozbójnik ...
... Hultaj ....
... Zawiadaka ...
Anne
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +0/-0
Offline

Wiadomości: 48


« Odpowiedz #1 : Kwiecień 22, 2008, 12:41:09 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy...
Zapisane

dzień jak co dzień.
Miliean Ithil
Administrator
Użytkownik
*****

Opinia w klanie +6/-8
Offline

Wiadomości: 69


« Odpowiedz #2 : Kwiecień 23, 2008, 11:06:48 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne...
Zapisane

... Miliean Ithil Vessah...
... Bandyta ...
... Rozbójnik ...
... Hultaj ....
... Zawiadaka ...
Anne
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +0/-0
Offline

Wiadomości: 48


« Odpowiedz #3 : Kwiecień 23, 2008, 11:36:52 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w...
Zapisane

dzień jak co dzień.
Leaina
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +1/-0
Offline

Wiadomości: 19


« Odpowiedz #4 : Kwiecień 23, 2008, 16:36:18 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa....
Zapisane

*Leaina*
Anne
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +0/-0
Offline

Wiadomości: 48


« Odpowiedz #5 : Kwiecień 23, 2008, 21:00:18 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek...
Zapisane

dzień jak co dzień.
Leaina
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +1/-0
Offline

Wiadomości: 19


« Odpowiedz #6 : Kwiecień 23, 2008, 21:33:33 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzykneła...
Zapisane

*Leaina*
Gwalkamai
Zamaskowani
Użytkownik
*

Opinia w klanie +2/-0
Offline

Wiadomości: 62


« Odpowiedz #7 : Kwiecień 23, 2008, 21:42:06 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzyknęła... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczęła bębnić w pudło...
Zapisane

jam tej siły cząstką drobną,
która wiecznie zła pragnąc,
wiecznie czyni dobro
Leaina
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +1/-0
Offline

Wiadomości: 19


« Odpowiedz #8 : Kwiecień 23, 2008, 22:17:39 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzyknęła... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczęła bębnić w pudło... które stało koło niej by przepędzić ptaka, ptak odleciał a ona zaczęła grać gdy przed jej oczyma pojawił się...
Zapisane

*Leaina*
Anne
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +0/-0
Offline

Wiadomości: 48


« Odpowiedz #9 : Kwiecień 24, 2008, 19:12:12 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzyknęła... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczęła bębnić w pudło... które stało koło niej by przepędzić ptaka, ptak odleciał a ona zaczęła grać gdy przed jej oczyma pojawił się... Mil, który zatykał sobie uszy. Widząc smarkulę od razu...
Zapisane

dzień jak co dzień.
Leaina
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +1/-0
Offline

Wiadomości: 19


« Odpowiedz #10 : Kwiecień 25, 2008, 06:09:05 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzyknęła... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczęła bębnić w pudło... które stało koło niej by przepędzić ptaka, ptak odleciał a ona zaczęła grać gdy przed jej oczyma pojawił się... Mil, który zatykał sobie uszy. Widząc smarkulę od razu... ustał kilka metrów przed nią, gdy przestała grać, gdy tylko ujrzała go przywitała go słowami...
Zapisane

*Leaina*
Gwalkamai
Zamaskowani
Użytkownik
*

Opinia w klanie +2/-0
Offline

Wiadomości: 62


« Odpowiedz #11 : Kwiecień 29, 2008, 12:10:58 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzyknęła... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczęła bębnić w pudło... które stało koło niej by przepędzić ptaka, ptak odleciał a ona zaczęła grać gdy przed jej oczyma pojawił się... Mil, który zatykał sobie uszy. Widząc smarkulę od razu... ustał kilka metrów przed nią, gdy przestała grać, gdy tylko ujrzała go przywitała go słowami... Eeeech, to Ty? I zaczerwieniła się po same ...
Zapisane

jam tej siły cząstką drobną,
która wiecznie zła pragnąc,
wiecznie czyni dobro
Miliean Ithil
Administrator
Użytkownik
*****

Opinia w klanie +6/-8
Offline

Wiadomości: 69


« Odpowiedz #12 : Kwiecień 29, 2008, 12:36:43 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzyknęła... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczęła bębnić w pudło... które stało koło niej by przepędzić ptaka, ptak odleciał a ona zaczęła grać gdy przed jej oczyma pojawił się... Mil, który zatykał sobie uszy. Widząc smarkulę od razu... ustał kilka metrów przed nią, gdy przestała grać, gdy tylko ujrzała go przywitała go słowami... Eeeech, to Ty? I zaczerwieniła się po same ... oczy. Mil, a raczej jego iluzja stworzona przez wściekłą na Anne wronę, rozpłynął się w powietrzu, gdy...
Zapisane

... Miliean Ithil Vessah...
... Bandyta ...
... Rozbójnik ...
... Hultaj ....
... Zawiadaka ...
Gwalkamai
Zamaskowani
Użytkownik
*

Opinia w klanie +2/-0
Offline

Wiadomości: 62


« Odpowiedz #13 : Kwiecień 29, 2008, 13:02:26 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzyknęła... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczęła bębnić w pudło... które stało koło niej by przepędzić ptaka, ptak odleciał a ona zaczęła grać gdy przed jej oczyma pojawił się... Mil, który zatykał sobie uszy. Widząc smarkulę od razu... ustał kilka metrów przed nią, gdy przestała grać, gdy tylko ujrzała go przywitała go słowami... Eeeech, to Ty? I zaczerwieniła się po same ... oczy. Mil, a raczej jego iluzja stworzona przez wściekłą na Anne wronę, rozpłynął się w powietrzu, gdy... na polanę wyszedł żółw Kleofas i głośno...
   
Zapisane

jam tej siły cząstką drobną,
która wiecznie zła pragnąc,
wiecznie czyni dobro
Leaina
Zamaskowani
Nowy użytkownik
*

Opinia w klanie +1/-0
Offline

Wiadomości: 19


« Odpowiedz #14 : Kwiecień 30, 2008, 06:27:43 »

Był ciepły, letni poranek. Słońce świeciło mocno, błogosławiąc świat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosił się swąd niezwykłości... W małej chatce na skraju lasu mieszkał... sobie Mil. Był to młodzieniec dość dziwny, ale na pewno nie był niezwykły. Miał zielone włosy, które tak na prawdę nie były zielone. Na jego nieszczęście jego niesforną sąsiadką była mała smarkulka o imieniu Anne... Była to elfka lat siedemnaście. Grała sobie na skrzypcach. Codziennie grała przed chatką Mila, bowiem owa smarkula była zakochana w... Mil i jej serce przepełniał smutek, gdy go nie widziała z resztą każdy wiedział, iż mała dziewczyna nieznośna była gdyż tylko Mila nie widziała z dwa.... dni. Znowu jakiś sonet zaczęła grać by chociaż do niej wyszedł i puknął ją w pusty łebek... kamień który zepchnęła z dachu wrona, i wpadł w skrzypce, krzyknęła... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczęła bębnić w pudło... które stało koło niej by przepędzić ptaka, ptak odleciał a ona zaczęła grać gdy przed jej oczyma pojawił się... Mil, który zatykał sobie uszy. Widząc smarkulę od razu... ustał kilka metrów przed nią, gdy przestała grać, gdy tylko ujrzała go przywitała go słowami... Eeeech, to Ty? I zaczerwieniła się po same ... oczy. Mil, a raczej jego iluzja stworzona przez wściekłą na Anne wronę, rozpłynął się w powietrzu, gdy... na polanę wyszedł żółw Kleofas i głośno... się zrobiło nagle gdyż przez nie uwagę wpadł do...
Zapisane

*Leaina*
Strony: [1] 2 | Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
Arcane Magic based on BlackDay by nesianstyles, Created by TechnoDragon.net | Buttons by Andrea

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pln programowanie maho skarpetkacrraft etforum