Stowarzyszenie Tysiąca Masek

*Szczerze dziwiła się, ze tak szybko udało jej się odnaleźć owy budynek. Teraz rozglądała się po pomieszczeniu, trochę zbyt ciemnym jak na jej gust, ale cóż każdy ma swoje wymagania odnośnie wnętrz. Nerwowym ruchem, co chwila poprawiała rude loki wciąż z uparcie wysmykujące się zza ucha. W końcu zrezygnowana westchnęła, tym samym przerywając panującą ciszę. Westchnęła jeszcze raz, głośniej, zaciekawiona czy ściany pomieszczenia odpowiedzą jej tym samym odbijając odgłos. Nie odpowiedziały. Skrzywiła się nieznacznie, trochę zawiedziona i powróciła do obserwacji, przejeżdżając brązowymi źrenicami po każdym, nawet najdrobniejszym szczególe. Czekała aż ktoś się zjawi i ewentualnie zajmie jej osobą. W prawej dłoni trzymała pergamin, wcześniej spoczywający w jednej z kieszonek czarnego płaszcza, teraz nieco pogięty od częstego spoglądania w jego treść.*

*Wlazł do owej pieczary i wydawał się jakby nie zauważać Sybille. Zaszedł za mały pognity miejscami stolik i chwycił za oparcie niewielkiego krzesła. Po paru minutach siłowania się z nim, a raczej ze swoim ogonem, który cholernie mu przeszkadzał w spoczynku, zaklął tyle i na stojąc bacznie przyjrzał się samicy, zwężając źrenice swego jedynego ślepia jak to w zwyczaju mają jaszczury.* Co to maszsz za karteczkę? *Dopiero teraz odezwał się do owej kobiety* I co się sssprowadza do naszego labiryntu?

*Przez chwile bez słowa przypatrywała się jaszczurowi, nie odzywając się nawet kiedy padły pytania. Zaledwie kilka razy w życiu widziała owe stworzenia i teraz miała okazję, by nacieszyć wzrok jednym z nich. Otrząsnęła się jednak z zamyślenia i po krótkiej chwili, cichym melodyjnym tonem odpowiedziała.* W rękach mam pewien list. Dostałam go na ulicy. *nie chciała na razie zdradzać zbyt wiele szczegółów.* A sprowadza mnie tu wrodzona ciekawość.

Myślisz, że zaspokoisz ssssswoją ciekawość właśnie tutaj? Coś musi pisssać na tej karteczce ssskoro tu jesssteś *syknął i machnął ogonem*  Powiedz mi kim jesteś? Zdradź mi swe imię.... No dalej powiedz mi wszysssstkie sswoje tajemnice! *otworzył złowrogo pysk pełen ostrych kłów*